Do tej niewielkie, wręcz małej księgarni weszłam aby zapytać o lekturę szkolną dla dziecka i jakże się zdziwiłam gdy sprzedawczyni po stwierdzeniu jej braku w sklepie, sprawdziła stan magazynu w komputerze i powiedziała: na jutro będzie. Tak szybko chyba jeszcze żaden sprzedawca nie sprowadził brakującego asortymentu. Ucieszyło mnie to bardzo. Choć księgarnia jest bardzo mała to posiada dość bogate zaopatrzenie, które jest mądrze pomysłowo rozmieszczone na półkach przyściennych i w witrynie sklepu. Ekspozycje tworzą ład i harmonię prezentacyjną.
Duże napisy ”wyprzedaż; likwidacja sklepu” skusiły mnie aby wstąpić. Wyprzedaże mają swoje dobre strony, można kupić coś fajnego za niewielkie pieniądze. Ładnie prezentowana odzież miała liczne obniżki, niektóre (moim zdaniem) mało wyprzedażowe ale wpadła mi w oko bluzeczka z gipiury i miała cenę bardzo okazyjną – elegancka, prosta i jednocześnie dość efektowna, prawie bez namysłu zdecydowałam o zakupie. Ekspedientka to miła młoda dziewczyna która z dystansem, bez ”wciskania” towaru się zachowywała, pokazała klasę i profesjonalizm. Miło, z uśmiechem pożegnała.
Udałam się tu aby zakupić 2 lektury szkolne dzieciom, kupiłam tylko jedną, akurat była dostępna, po drugą ekspedientka zaprosiła w przyszłym tygodniu. Była bardzo miła i grzeczna, schludnie wyglądała. Oprócz książek różnego rodzaju sklep oferuje także artykuły piśmiennicze i zabawki. Cały asortyment sklepowy jest pomysłowo rozmieszczony, coś jakby działy sklepu, wszystko jest uporządkowane i estetycznie prezentowane – zwłaszcza zabawki, które stanowią bardzo bogaty wybór.
Pani Basia w dziale mięsnym była bardzo mila i sympatyczna, z ochotą spełniała oczekiwania klientki przede mną, potem moje, na życzenie pocięła maszyną kości schabowe na mniejsze kawałki, zmieliła mięso i w ogóle bez zarzutów. W uporządkowanym i estetycznie prezentowanym asortymencie, eksponowanym w chłodni, było kilka promocji, bardzo ”dobrą” cenę miał schab b/k, lepszą niż oferuje czasami EKO. Bogactwo ofert, udane promocje i przychylność dla klientów to tylko niektóre, ale jakże ważne atuty Polo Marketu.
Dwie miłe starsze panie to pracownice tego sklepu artykułów chemicznych, potrzebnych w gospodarstwie domowym i nie tylko. Ja potrzebowałam wycieraczkę przed wejście do mieszkania i też ją tu kupiłam. Było kilka wzorów, kilka kolorów do wyboru i ceny bardzo przystępne. Jedna z pracownic od razu zaprowadziła mnie do miejsca ich ekspozycji gdzie sobie wybrałam jedną sztukę. Potem zapłaciłam i z uśmiechem mnie pożegnano. To bardzo duży sklep i wygodnie zorganizowany z dość rozmaitym asortymentem, nawet farby do malowania ścian można tu kupić.
Trochę komplikował mi się przelew internetowy do Urzędu Skarbowego za druk PCC3, bo na koncie mam specjalny druk dla tych operacji (z moimi danymi) a płatności chciałam dokonać za męża więc zadzwoniłam do US z pytaniem jak to zrobić aby ta płatność została uznana jako należność męża. Krótka rozmowa z uprzejmą panią rozwiała wszelkie wątpliwości i wykonałam operację jak należy. Wiele pozytywnych kontaktów miałam z pracownikami US, ten też zasługuje na uznanie. To urząd przyjazny choć podatkowy.
Codziennie otrzymuję 2-3 e-maile z intratnymi ofertami, nie wszystkie przeglądam, większość ląduje w koszu ale tym razem zajrzałam i znalazłam już oferty wyjazdów wielkanocnych choć do tych świąt jeszcze miesiąc z haczykiem (jest 26 luty), są też atrakcje na wcześniej przypadający Dzień Kobiet i oferowane ceny też zachęcają. To przydatny portal nie tylko dla wyboru np. podróży ale także do zakupów internetowych wielu atrakcyjnych artykułów. Zakładki funkcjonują bez zarzutów a oferty są ciekawie prezentowane.
Tak jakoś wiosna mi się skojarzyła gdy 26 lutego, tuż po przejściu bramki na sklep ujrzałam w dziale warzyw m.in. zieloną, dorodną sałatę, rzodkiewkę i szczypiorek, których ceny też były zachęcające. Prawie nie myśląc, włożyłam do wózka te artykuły, ot takie zachowanie chwili. Do ładu, porządku i estetyki tego sklepu nie można mieć zastrzeżeń, wszystko bez zarzutów. Obsługa sklepowa też na najwyższym poziomie, organizacji handlowej można się od tej placówki uczyć. Tu wszystko sprawnie i profesjonalnie tego dnia, wzorem wielu poprzednich.
To mój mąż miał umówioną wizytę w tym zakładzie mechaniki samochodowej ale nieoczekiwanie coś mu wypadło więc pojechał moim samochodem a ja, mając wolny czas, udałam się tu aby usunąć usterkę w jego samochodzie. Miły i uprzejmy pan Adam przywitał mnie grzecznie i po chwili wyjaśniło się z czym przybyłam. Poprosił o wjazd na kanał, dokonał wymiany oleju, potem zajął się mankamentem pewnej kontrolki, którą zdiagnozował jako uszkodzony czujnik – to był strzał celny – przestała świecić. Raptem 100 zł, ciut ponad godzinę wizyty i było po sprawie. W warsztacie panował rodzaj ładu i składu, nie poniewierały się żadne części ani inne naprawcze akcesoria, obsługa sprawna w umówionym czasie.
W tym banku mam kartę kredytową i właśnie otrzymałam (wraz z wyciągiem) oferty reklamowe, zapraszające do korzystania płatnością w związku z ogłoszonym konkursem, którego nagrody ”brzmią” pięknie – 10, 5, 3 i 2 tysiące za najwyższe kwotowo lub największe ilości płatności. Jest jeszcze oferta zwrotu za dokonane zakupy. Teoretycznie oferty fajne, tylko nie dajmy się zwariować. Ta pierwsza skierowana jest tylko do osób zamożnych bo tylko oni mogą dokonać najwyższych płatności. Ta druga jest bardziej powszechna ale też do pewnych granic, bo im więcej transakcji się dokonuje tym więcej bankowi trzeba zwrócić więc w sumie też nie każdy może sobie na to pozwolić.
Jakiś czas temu zamówiłam w Winotece Domowej tzw. skrzynkę wykwintnych win. Tak zwaną bo skrzynka okazała się kartonowym pudłem. Tego dnia otrzymałam listowną ofertę do kolejnego zakupu – kolejna skrzynka z winami białymi, czerwonymi lub mieszanymi, tym razem też (podobno) promocyjnie ale już w wyższej cenie. Ładnie sformułowany list dziękujący i jednocześnie zapraszający na kolejne zakupy + broszura ofertowa ”Teraz jeszcze bardziej wyjątkowe… Sprawdź!” Ilustracje ładne, porządny papier, opis oferowanych zawartości i w sumie ogólnie OK. jednak na zakup się nie skuszę bo jeszcze ostatnia dostawa nie została skonsumowana i nie widzę potrzeby zakupu kolejnej w cenie wyższej o jakieś 150 zł za tę samą ilość butelek. wygląda na to, że pierwsza dostawa na zachętę była atrakcyjna a następne mają już mniej atrakcji cenowej.
Udałam się do tego sklepu aby kupić kiełbasę szynkową bo kiedyś przypadkiem kupiłam i okazała się bardzo dobra. Były ładnie eksponowane różne gatunki i nawet ta którą miałam nadzieje kupić też była w napoczętym kawałku. Powiedziałam ekspedientce, że wolałbym kawałek będący początkiem lub końcem kiełbasy bo w lodówce nie będą wysychały oba końce. Jakież było moje zdziwienie gdy ekspedientka powiedział, że nie ma problemu utnie mi tyle ile chcę z nowej sztuki. To się nie zdarza bo zwykle sprzedawcy chcą sprzedawać po kolei napoczęte sztuki. Chyba polubię ten sklep, dawno temu zraziłam się do niego i wygląda na to, że mi się zmieni podejście.
Chyba nie ma takiej dziedziny w zakresie kulinarno towarzyskim o który Biedronka by nie zadbała. Tym razem kilka słów poświęcę broszurko – gazetce ”Festiwal hiszpańskich win”, którą wzięłam ze stojaka w dziale dostojnych alkoholi 25 lutego. Są tu ceny promocyjne tych trunków, ważne do 3 marca, walory smakowe, sposoby serwowania w zestawieniu z potrawami, ładne i kolorowe ilustracje oraz kilka przydatnych informacji. To wydanie promujące kulturę spożywania trunków, moim zdaniem – przydatne i potrzebne.
Osobliwą potrawę zaoferowała Biedronka w lutowej ulotce ”kulinarne inspiracje” – stek z rekina z czosnkowym spaghetti. Są podane składniki, jest podana receptura, są wymienione walory mięsa żarłacza błękitnego i promocyjna cena tej ryby w Biedronce, obowiązująca od dnia dzisiejszego. Ilustracja z potrawą smacznie wygląda, z pewnością spróbuję ją przyrządzić. Biedronka dba o wykwintność stołu i serwowanych na nim potraw wszelkimi sposobami. Oferty wydawnicze są jednym z nich, dostępne na bieżąco w sklepach tej sieci.
Sieć sklepów Biedronki nie ustaje w pomysłowych ofertach wydawniczych i w kontynuacji cyklu ”Zimowe inspiracje tygodniowe” (także promocje cenowe 25 II – 3 III) oferuje propozycje receptur kulinarnych: BURITTO z mięsem i papryką oraz Roladki z czerwona papryką. Potrawy smakowicie wyglądają na ilustracjach, są opatrzone czasem przyrządzenia i kosztem cenowym. Umieszczone w broszurce produkty handlowe z kategorii ”okazje Biedronki” to tylko nieliczne towary z różnej dziedziny. Ładne, przydatne – głównie w kuchni, wydanie wzięłam ze stojaka podczas ostatnich zakupów w Biedronce.
Biuro TV kablowej to niewielkie pomieszczenie ulokowane przy zejściu do piwnic bloku mieszkalnego. Udałam się tu aby opłacić abonament, miła kobieta za biurkiem wprowadziła opłatę, zrobiła wydruk operacji, chwilę pożartowałyśmy o aktualnie zmiennej pogodzie na wskroś zimowej i po chwili opuściłam niewielkie, uporządkowane, takie nawet przytulne pomieszczenie biurowe. Szybko, miło, sprawnie opłacona należność.
Ten mały sklepik artykułów motoryzacyjnych znajduje się tuż obok zakładu mechaniki pojazdowej gdzie zjawiłam się z małym/dużym problemem mrugającej kontrolki. Po wskazaniu przez mechaniki przyczyny tego zjawiska dokonałam w tym sklepie zakupu małego pojemnika płynu hamulcowego. Grzeczny, uprzejmy sprzedawca w pomieszczeniu z uporządkowanym asortymentem samochodowym, którego rozmieszczenie adekwatne było do warunków lokalowych.
Gdy w czasie jazdy mrugnie w samochodzie jakaś czerwona kontrolka, moje receptory natychmiast przyjmują pełną ”uwagę” i niemal niezwłocznie udaję się do warsztatu. Tego dnia tak się stało i zjawiłam się w zakładzie auto mechaniki samochodowej KAJ, gdzie od ręki zaradzono temu zjawisku. Starszy, miły pan mechanik od razu rozpoznał problem, w sklepie obok zakupiłam mały pojemniczek płynu hamulcowego, mechanik uzupełnił i niepokojące zjawisko zniknęło. Szybko, sprawnie i bezpłatnie wykonana usługa.
Po niedzieli nie ma potrzeby robienia zbyt wielkich zakupów ale ogromny, bogato i różnorodnie zaopatrzony sklep sprzyja każdej ilości potrzeb. Na wstępie promocyjne opakowania kawy Tchibo (500 g) w cenie jakiej niewiele sklepów pozwala sobie oferować, nawet Biedronka miewa drożej, dalej warzywa i owoce i w głębi reszta działów. Swobodnie, wygodnie robi się tu zakupy. Obsługa jest miła i kompetentna. Przy kasie sprawnie, organizacja obsługi na medal w tym dniu – 25 luty.
Potrzebowałam doprecyzowania pewnej wiedzy księgowej dotyczącej rozliczeń podatkowych więc zadzwoniłam na infolinię Krajowej Informacji Podatkowej. Byłam przygotowana na oczekiwanie a tu niespodzianka, chwilę po komunikacie uzyskałam połączenie i miły głos pracownicy, która jednak nie umiała mi do końca wyjaśnić sprawy ale przełączyła mnie do innej pani. Odezwała się kobieta o imieniu Anna i tu uzyskałam wyczerpującą, rzeczową wiedzę. Zdarzało mi się już korzystać z tej infolinii i mnie nie zawiodła.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.