Zakupy w Parku Handlowym Auchan to także obowiązkowe tankowanie na stacji paliw tej sieci, umiejscowionej na wjeździe/wyjeździe centrum. 5,52 zł za ON to nie mało ale i tak taniej niż gdzie indziej w dniu 30 VIII. Mąż podjechał do dystrybutora, który zwolnił inny kierowca i po chwili mógł zatankować, potem umył szyby i podjechaliśmy do jednej z trzech kas, gdzie zapłaciłam kartą u miłej, młodej kasjerki, która w pełni kultury handlowej dokonała obsługi.
Pełen emocji mecz Polska Czarnogóra obejrzeliśmy z telewizją Polsat Sport, która transmitowała na żywo tę rozgrywkę w dniu 6 września. Super przekaz z profesjonalnymi komentarzami panów Mateusza B. i Waldemara P. prawdziwych profesjonalistów w tej dziedzinie wraz z przebiegiem akcji na boisku, które kamera skrzętnie śledziła, przekazując widzom. Choć wynik nie był zadowalający, transmisja z Polsat Sport rewelacyjna. Ważne wydarzenia sportowe zwykle śledzimy w tej stacji lub jej pochodnym.
Warto było zjawić się w sklepie Auchan w dniu 30 VIII bo dzięki licznym promocjom i wyprzedaży zrobiliśmy bardzo udane zakupy, m.in. w dziale multimediów – atrakcyjnie niska cena na torbę laptopa, w dziale motoryzacyjnym kubełkowe chodniki do samochodu takie jakich od dawna szukałam i wiele innych. Obsługa sklepu kompetentna, mogłam liczyć na przyjazną pomoc. Ekspozycje towarów uporządkowane w działach, a licznie dostępne kasy nie pozwoliły na zbyt długie oczekiwanie. Kasjerka Zuzanna miła i grzeczna, zadbana i sympatyczna, zakończyła wizytę.
Wychodząc z CH Auchan Bielany wzięliśmy na wynos duże frytki z Pizza Pai. Obsługa miła, grzeczna i sprawna bo nie czekaliśmy długo. Pani Monika uprzejma i grzeczna z uśmiechem obsłużyła, wręczyła mi też kupony z atrakcyjnymi obniżkami przy następnych zakupach. Czysto i estetycznie było dookoła 30-go sierpnia, a oferty kulinariów prezentowano z zachowaniem Ładu i estetyki gastronomicznej.
Miałam szkocką walutę (niestety) do wymiany i dotąd żaden bank ani kantor nie potrafiły mi udzielić informacji gdzie mogę tę transakcję zrealizować, każdy ograniczał się do stwierdzenia, ze tej waluty nie obsługują i nic o tym nie wiedzą. W kantorze Auchan dowiedziałam się o dwóch miejscach gdzie wymiana jest możliwa. Miły i grzeczny pracownik z przykrością przyznał, ze takiej transakcji u niego nie dokonam ale udzielił mi informacji gdzie takiej transakcji mogę dokonać. Kantor zajmuje niewiele miejsca – okienko w pasażu, duża tablica informuje o kursach wymienianych walut. Ład i estetyka dookoła.
”Koncert cukierni” to wspaniałe wypieki w Auchan w atrakcyjnych cenach jakie oferowano 30 VIII, z czego chętnie skorzystałam bo łasuchów w rodzinie mam. Oprócz tradycyjnych, estetycznych ekspozycji w dziale, było też dodatkowe stoisko a’la sklepik gdzie miła ekspedientka chętnie odważyła oczekiwany kawałek, inny niż przygotowane porcje na życzenie. Wyroby cukiernicze Auchan nie są mi obce więc polecam, są z dużym plusem.
Lubię zjeść od czasu do czasu zjeść coś z chińszczyzny, ma taki specyficzny smak więc jeśli ktoś je lubi to polecam restaurację/punkt gastronomiczny w pasażu Auchan. Obsługujący chińczyk miły i grzeczny, nie było problemu z komunikacją bo rozumiała i sam nieźle posługiwał się naszym językiem. Trochę wybrzydzałam przy termosach z potrawami, wcale się nie irytował, przygotował estetycznie i nawet smacznego życzył z uśmiechem, przynajmniej mi w dniu 30 VIII.
W części gastronomicznej pasażu Auchan jest m.in. restauracja Sami Swoi gdzie z dostępnych, dość licznych ofert mąż wybrał sobie pierogi w dniu 30 VIII. Bardzo miła obsługa, grzeczna i przyjazna. Przy kasie dokonałam zamówienia a inna pracownica je przygotowała. Czas oczekiwania nie był długi a pierogi ponoć smaczne. Menu prezentowane było na tablicy i także można było wybierać liczne potrawy z eksponowanych termosów i wtedy pracownica nakładał na talerz na oczach zamawiającego.
Zaglądam do Kari z przyjemnością i 30 VIII też nie przeszłam obojętnie. 30, 50 i nawet 70% obniżki od ceny podstawowej oferowano podczas wyprzedaży asortymentu obuwniczego, co było widoczne już na telebimie sklepowym. Wiele modnego obuwia, sporo dodatków, pończochy, skarpety i inne rzeczy. Sklep bardzo jasny, ładnie eksponowane towary, przyjemna obsługa chętnie służyła pomocą z uśmiechem i pełnym zaangażowaniem, godnym przykładu dla innych.
Wyprzedaż ”ŁAAŁ” 30 VIII w Auchan była zorganizowana wzdłuż środkowej alejki sklepu, gdzie w boksach można było znaleźć wiele przydatnych artykułów w atrakcyjnie niskich cenach, sama sporo kupiłam. Boksy porządkowały artykuły więc nie było mowy o zjawisku ”misz masz”, klienci też zachowywali kulturę a pracownice zachowywały dystans. Mając baczenie na całość chętnie odpowiadały na ewentualne pytanie. Podobała mi się ta organizacja, nie utrudniała innych zakupów w standardowym zaopatrzeniu.
Dzień 30 VIII był prawie masakrą przy opuszczaniu płatnego odcinka A4, co wcześniej podczas jazdy nie wskazywało gdyż ruch samochodów nie był nadmiernie wielki a raczej normalny. Do bramki Via Toll czekaliśmy w kolejce 15 minut i trudno powiedzieć co było przyczyną – ślamazarność pracowników czy zbyt mało czynnych punktów wcześniej. Oznakowanie tego miejsca było bez zarzutów – światła, widoczne barwy, znaki. Gdy wreszcie dojechaliśmy do okienka opłat poszło już sprawnie – kobieta w błękitnej koszuli dokonał obsługi bez zastrzeżeń.
Ilekroć wjeżdżałam na płatny odcinek A4 na SPO Przylesie, zawsze doświadczałam sprawnej organizacji samoobsługi przejazdu przy pobieraniu biletu i zawsze byłam świadkiem bardzo dobrego oznakowania tego miejsca za pomocą świateł (pomarańczowe, czerwone, zielone) i barw kontrastowych oraz znaków pionowych i poziomych przy dojeździe do okazałej konstrukcji bramek Via Toll. W dniu 30 sierpnia też tak było, organizacja bez zarzutów
Drobne artykuły biurowe potrzebowałam (zmazik, taśma klejąca etc) i udałam się po nie do tego małego, przytulnego i dobrze zaopatrzonego sklepu z dość pomysłowo prezentowanymi ofertami o zróżnicowanym wyborze – zabawki, biurowe, szkolne i inne. Miła i grzeczna obsługa, dzięki pracownicy o wysokim poziomie kultury, otwartej na potrzeby klienta.
Nieważna wielkość zakupów, nieważny dzień czy pora bo w EKO obsługę postrzegam zwykle na plus i 30 VIII nie było inaczej. Ład, estetyka i porządek handlowy w połączeniu z kompetencjami pracowników (dział mięsny, stanowisko kasowe) pozwalają na kolejną wysoką ocenę, tym bardzie że 100% zamierzonych zakupów zrobiłam.
Do Bombonierki udałam się aby odebrać zamówionego dzień wcześniej torta, był przygotowany, eksponowany w przeszklonej chłodni wśród wielu wyrobów cukierniczych, także smakowicie wyglądających; oblany czekoladą z delikatnym przystrojeniem, tak jak oczekiwałam. Bardzo miła i grzeczna kompetentna obsługa. Ład i estetyka w lokalu.
Nie jest tu tanio ale bardzo smacznie przyrządzają ryby smażone, można na miejscu i na wynos skorzystać i zawsze są do wyboru min. dwa gatunki, w dniu 29 VIII były trzy. To taki sklep połączony z jadalnią, czysty, estetyczny i uporządkowany. Z jednej strony robi się zakupy detaliczne, z drugiej gastronomiczne. Miła i grzeczna obsługa, z uśmiechem i miłymi słowami, a dodając do tego jakość - cena nawet bardzo nie boli..
Zgodnie z sugestią pracownika wydziału komunikacji, w Banku Spółdzielczym dokonywałam opłaty za rejestrację samochodu, od miłej i zadbanej kasjerki otrzymałam formularz, który mogłam wypełnić przy stoliku z boku, potem w kasie dokonałam wpłaty bez prowizji za operację. Bank mieści się w budynku starej budowli, zadbanej i estetycznie się prezentującej, sala obsługi nowoczesna i estetyczna, na zewnątrz obszerny parking, utrzymany w czystości i efektownym wyglądzie.
W pełni polecam usługi Bombonierki, była godzina 16-sta gdy złożyłam zamówienie na torta w dniu 28 VIII. Miła pracownica je przyjęła, doradziła co do wykonanie i następnego dnia z rana zamówienie miało być gotowe. Nie miał znaczenia czas ani godzina zamówienia, co chwilę wcześniej rozczarowało mnie w cukierni Cuper. Poproszono mnie o zaliczkę, nie było problemu. Realizacja zamówienia została uruchomiona. W pełni profesjonalne podejście do klienta. Rewelacja. Wygląd estetyczny, czysto i przyjemnie.
Bardzo się rozczarowałam idąc do tej cukierni w dniu 28 VIII ok. godziny 15.30 z nadzieją, że zamówię torta na następny dzień. Ekspedientka, młoda dziewczyna powiedziała że takie zamówienie trzeba zrobić min. 2 dni wcześniej bo zmówienia na dzień następny już są wykonane. Z tego wynika, że klienci nie otrzymują świeżych zamówień lecz min. 1 dzień odstane. To niedopuszczalne -Tort powinien być świeży a nie odstany. Brak profesjonalnego podejścia do potrzeb klientów, nie polecam tej cukierni.
Nie planowałam zakupów w Netto ale przejeżdżając wstąpiłam w dniu 28 VIII i nie żałuję bo bardzo udane zakupy codziennej potrzeby konsumpcyjnej zrobiłam i także dodatkowe/okazyjne. Liczne promocje miały w tym swój udział, to zawsze cieszy klientów. Sklep duży, wszystko uporządkowane, widoczne i wygodnie dla klientów prezentowane. Obsługa profesjonalna, zarówno na sklepie jak i w kasie, gdzie miła i sympatyczna pani Ilona dopełniła przyjemnego pobytu.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.